Obserwator - Twoje oko na świat

Artur Makolągwa

Sztuka pod strzechą, czyli o sztuce i technologii słów kilka

Kolejny przełom przyszedł pod koniec ubiegłego wieku i dotyczył sztuki filmowej. Już pod koniec lat 90. XX wieku, relatywnie tanie kamery cyfrowe oferowały potencjalnemu reżyserowi jakość nieustępującą tej, którą oferowały tradycyjne ich odmiany, szybko więc okazało się, że nadają się one nie tylko do kręcenia ślubów czy pamiątek z wakacji, ale mogą być także instrumentem, za pomocą którego można stworzyć niebanalny film. Dzięki dostępnemu za niewielkie pieniądze oprogramowaniu, nakręcony materiał można było w prosty sposób zmontować i dodać interesujące nas efekty. Kino niezależne, dotychczas tkwiące w głębokim podziemiu, nabrało wiatru w żagle – powstawały kolejne produkcje, które udowadniały, że nawet za niewielkie pieniądze można nakręcić film, który przykuwałby uwagę widza. Podburzało to odwieczny porządek w branży wyznaczony przez wielkie hollywoodzkie wytwórnie, sprawiając, że dziś reżyserem może zostać niemal każdy.

Stosunkowo najpóźniej fala cyfryzacji dotarła do sztuk związanych z szeroko pojętym dźwiękiem – czyli muzyki i radia. Choć obie gałęzie działalności twórczej od dawna korzystały z dobrodziejstw epoki cyfrowej, to niechętnie dzieliły się swoimi sekretami z dyletantami, dlatego też na upowszechnienie się nowych technologii związanych z dźwiękiem musieliśmy dłużej poczekać. Bez wątpienia związane to było przede wszystkim z faktem, iż są to dziedziny oparte przede wszystkim na skomplikowanym sprzęcie, w mniejszym zaś stopniu na nowoczesnym oprogramowaniu; trzeba bowiem zauważyć, że na upowszechnienie się sztuk graficznych i filmowych, miał wpływ w równym stopniu postęp w dziedzinie software’u, co sprzętu. Mimo to fala zmian nie ominęła także tych gałęzi sztuki, zaś szczególnego typu przemiany zaszły w dziedzinie radia, które, jakby paradoksalnie to nie brzmiało, uniezależniły się od fal radiowych i ich koncesjonowanych częstotliwości, by przenieść się w rzeczywistość internetową, dzięki czemu zdemokratyzowano możliwość tworzenia audycji radiowych. Technologia Shoutcast, na której bazuje większość sieciowych radiostacji, była pierwszym krokiem, drugim ma być cyfrowa rewitalizacja fal średnich AM dzięki technologii Digital Radio Mondiale. Innym ciekawym zjawiskiem było pojawienie się zespołów muzycznych, istniejących tylko i wyłącznie w przestrzenie wirtualnej; największy rozgłos wśród nich zyskało Gorillaz – zespół, którego członkowie, wedle ich oficjalnych zapewnień, przed wspólną trasą koncertową promującą ich debiutancką płytę nigdy wcześniej nie spotkali się w realnym świecie (poszczególne partie instrumentów nagrywane były oddzielnie w kilku miejscach na świecie!).
<< poprzednia strona || następna strona >>

layout: drota