Bartosz Rymkiewicz
Czy w Polsce są wolne media ?
Polskie media, są tematycznie uzależnione od tematyki polityki, również media internetowe. Największe polskie serwisy są zdominowane przez kopie kolejnych PAP-owskich depeszy. Zagraniczne media potrafią rozgraniczyć i starannie dawkować każdą tematykę, polskie – niestety nie. To jest efekt naszej mentalności. Każdy z nas jest przecież wytrawnym znawcą futbolu, skoków narciarskich, historii, religii czy polityki. I nie mają tu znaczenia statystyki, wedle których mecze regularnie ogląda kilka procent mężczyzn, nasza wiedza historyczna najczęściej ogranicza się do euforycznego wyrecytowania daty chrztu Polski czy Bitwy Pod Grunwaldem, fakt iż 12% spośród 35 milionów katolików w naszym kraju praktykuje a 60 % nie chodzi na wybory. Jesteśmy zakłamani i obrządkowi i ta cecha przerzuca się również na zawartość merytoryczną i tematyczną naszych mediów. Chcemy wiedzieć co w Polityce „piszczy”, ale nie chce nam się jej zmieniać, jednakże czytamy i słuchamy o niej bo „tak wypada”.
Media w Polsce są wolne, jak wolna jest gospodarka, nasze media się rozwijają, mamy kilkanaście milionów telefonów komórkowych, przybywa użytkowników internetu i właścicieli PC, przybywa tytułów prasowych i stacji radiowych nadających w internecie. Ale jest jedna rzecz, która niczym stygmat pozostanie na nas – to nasza mentalność. Stajemy się społeczeństwem postkomunistycznym w liberalnym świecie, przywiązanym do tradycji i ją należycie a wręcz nadgorliwie celebrującym a jednocześnie chcemy szybkich i odważnych zmian- to paradoks, to dualizm, to dwubiegunowość, to cecha narodowa- nas a tym samym naszych mediów – co ja na to? Jestem za a nawet przeciw.
Czy w Polsce są wolne media ?
Polskie media, są tematycznie uzależnione od tematyki polityki, również media internetowe. Największe polskie serwisy są zdominowane przez kopie kolejnych PAP-owskich depeszy. Zagraniczne media potrafią rozgraniczyć i starannie dawkować każdą tematykę, polskie – niestety nie. To jest efekt naszej mentalności. Każdy z nas jest przecież wytrawnym znawcą futbolu, skoków narciarskich, historii, religii czy polityki. I nie mają tu znaczenia statystyki, wedle których mecze regularnie ogląda kilka procent mężczyzn, nasza wiedza historyczna najczęściej ogranicza się do euforycznego wyrecytowania daty chrztu Polski czy Bitwy Pod Grunwaldem, fakt iż 12% spośród 35 milionów katolików w naszym kraju praktykuje a 60 % nie chodzi na wybory. Jesteśmy zakłamani i obrządkowi i ta cecha przerzuca się również na zawartość merytoryczną i tematyczną naszych mediów. Chcemy wiedzieć co w Polityce „piszczy”, ale nie chce nam się jej zmieniać, jednakże czytamy i słuchamy o niej bo „tak wypada”.
Media w Polsce są wolne, jak wolna jest gospodarka, nasze media się rozwijają, mamy kilkanaście milionów telefonów komórkowych, przybywa użytkowników internetu i właścicieli PC, przybywa tytułów prasowych i stacji radiowych nadających w internecie. Ale jest jedna rzecz, która niczym stygmat pozostanie na nas – to nasza mentalność. Stajemy się społeczeństwem postkomunistycznym w liberalnym świecie, przywiązanym do tradycji i ją należycie a wręcz nadgorliwie celebrującym a jednocześnie chcemy szybkich i odważnych zmian- to paradoks, to dualizm, to dwubiegunowość, to cecha narodowa- nas a tym samym naszych mediów – co ja na to? Jestem za a nawet przeciw.
layout: drota