Obserwator - Twoje oko na świat

Michał Plichta

Czy reklama może uciec od stereotypów ?

W reklamach spotykamy się najczęściej z dwoma wizerunkami kobiety. Dodajmy: stereotypowymi wizerunkami. Są to kury domowe, zwane inaczej Matkami Polkami oraz obiekty seksualno-dekoracyjne. Nie da się ukryć, że są to stereotypy przedstawiające kobiety w niekorzystnym świetle, co często bywa powodem obaw i narzekań. Ale czy reklama może uciec od stereotypów?

Zacznijmy od stwierdzenia pewnego faktu, o którym w ferworze dyskusji często się zapomina: reklama ma służyć sprzedaży. Reklamodawca po to płaci ciężkie pieniądze, by reklama przynosiła zyski. Jeśli zostałby zmuszony do krzewienia przy okazji różnych mniej lub bardziej światłych idei, po prostu nie nadawałby reklam, bo przestałoby mu się to opłacać.

Czy aby na pewno? Na poparcie tej tezy przytoczę pewien wyrazisty przykład – wprowadzenia na rynek amerykańskiej kawy MK Cafe. Przekaz reklamowy był jak na tamte czasy nowatorski, można nawet zaryzykować stwierdzenie, że feministyczny. Otóż kawa MK Cafe była pierwszą kawą rozpuszczalną, czyli radykalnie redukującą czas przyrządzenia kawy. Wbrew ówczesnym trendom reklamowała ją samotna kobieta, rozkoszująca się chwilą sam na sam z łatwo i szybko przyrządzaną kawą. Kampania ta poniosła sromotną porażkę, gdyż gospodynie domowe bały się, że używając MK Cafe i rezygnując z pracochłonnego rytuału mielenia kawy, zostaną posądzone o lenistwo, niegospodarność, egoizm, bycie złą żoną i matką… Odtąd w reklamach kobieta zaczęła pojawiać się w stereotypowej roli:  troskliwa mama przygotowująca kawę i mająca jeszcze czas na zabawy z dziećmi i czułe przywitanie wracającego z pracy męża.
następna strona >>

layout: drota