Ewelina Zalewska
Jak
reklama wpływa na rozwój człowieka
Obcowanie
z takimi „fragmentami” rzeczywistości,
bombardowanie młodego umysłu informacjami z np.: wieczornych
wiadomości, gdzie
pokazuje się małego, głodnego i wychudzonego Murzynka bez dachu nad
głową, a
następnie idyllicznym obrazem szczęśliwego nastolatka, który
objada się
batonikami i jest z tego powodu niesamowicie zadowolony, bo lubią go
koledzy,
bo batonik odpowiada porcji jednej szklanki mleka (a to przecież
zdrowe)… wszystko
to doprowadza do powstania chaosu w dziedzinie informacji, idei,
wartości,
zasad. Brak potrzeby zastanawiania się, roztrząsania
dylematów moralnych
(reklama wszystko „powie”!) powoduje rozleniwienie
intelektualne i w efekcie
zupełnie bierny stosunek do rzeczywistości.
Obcowanie z hasłami reklamowymi, ciągłe poddawanie się manipulacji,
prowadzi do braku odporności na działanie propagandowe i rozwija, a
następnie
utrwala w człowieku postawę konsumpcyjną.
Hmm… a jakiś pozytywny wpływ reklamy na rozwój
człowieka? Pobudza wyobraźnię, kiedy podaje cały obraz rzeczywistości
na tacy?
Niekoniecznie… „Zmniejsza” świat,
pozwala tworzyć międzynarodowy język gestów i
obrazków? Możliwe…
Co więc wyrośnie z młodego człowieka, który od
pierwszych chwil swojego życia (prawie dosłownie ;-) ) atakowany jest
takimi
zafałszowanymi obrazkami świata? Wystarczy rozejrzeć się
wokół… „Działanie
reklamy opiera się na przekonaniu, że nader głośno i często powtarzane
twierdzenie zostanie wreszcie uznane za prawdę” –
te słowa M. Mcluhan, bardzo
prawdziwe, niestety, oddają sedno problemu.