Dorota Borecka
Rola mediów w życiu zwykłego użytkownika - internet
<< poprzednia strona || następna strona >>
Rola mediów w życiu zwykłego użytkownika - internet
Ponieważ
Internet wkroczył do naszego codziennego
życia, ma na nie znaczny wpływ. Oczywiście, jeżeli będzie użytkowany
nieodpowiednio, może stanowić pewne zagrożenie, jednak częściej okazuje
się
sposobem na radzenie sobie z codziennością. Staje się czymś więcej niż
centrum
rozrywki czy informacji – miejscem, gdzie można poradzić
sobie z problemami,
rozwiązać konflikt, odnieść sukces czy poczuć się spełnionym
człowiekiem.
Internet stał się medium, które odpowiada na wiele naszych
potrzeb
psychologicznych.
Pierwszą i podstawową, która odnosi się do najpowszechniejszej funkcji Internetu, jest potrzeba poznawcza. Cyberprzestrzeń jest jak wielka wirtualna encyklopedia, dostarczająca nam nieskończoną ilość informacji. Bez względu na to, czego chcemy się dowiedzieć, z całą pewnością znajdziemy to w sieci.
Ciekawym zjawiskiem są niezliczone fora internetowe oraz czaty, na których ludzie potrafią godzinami rozmawiać z (zazwyczaj) obcymi sobie osobami. Okazuje się, że taka wirtualna wymiana zdań często może być bardziej szczera i wartościowa niż komunikacja bezpośrednia, w świecie realnym. Osoby nieśmiałe, mające problemy z zawieraniem znajomości w „realu”, w Internecie zachowują się zupełnie inaczej. Anonimowość, możliwość ukrycia swojego wyglądu, czy niektórych cech sprawia, że nasze zachowania przestają być zahamowane. Jesteśmy bardziej otwarci i towarzyscy. Okazuje się, że czasem chętniej zwierzamy się z osobistych problemów obcej osobie poznanej w Internecie, niż bliskim znajomym.
Pierwszą i podstawową, która odnosi się do najpowszechniejszej funkcji Internetu, jest potrzeba poznawcza. Cyberprzestrzeń jest jak wielka wirtualna encyklopedia, dostarczająca nam nieskończoną ilość informacji. Bez względu na to, czego chcemy się dowiedzieć, z całą pewnością znajdziemy to w sieci.
Ciekawym zjawiskiem są niezliczone fora internetowe oraz czaty, na których ludzie potrafią godzinami rozmawiać z (zazwyczaj) obcymi sobie osobami. Okazuje się, że taka wirtualna wymiana zdań często może być bardziej szczera i wartościowa niż komunikacja bezpośrednia, w świecie realnym. Osoby nieśmiałe, mające problemy z zawieraniem znajomości w „realu”, w Internecie zachowują się zupełnie inaczej. Anonimowość, możliwość ukrycia swojego wyglądu, czy niektórych cech sprawia, że nasze zachowania przestają być zahamowane. Jesteśmy bardziej otwarci i towarzyscy. Okazuje się, że czasem chętniej zwierzamy się z osobistych problemów obcej osobie poznanej w Internecie, niż bliskim znajomym.
<< poprzednia strona || następna strona >>
layout: drota