Martyna Wilim
Kobieta
w reklamie - absurd czy gorzka prawda ?
Żyjemy
w
świecie zdominowanym przez reklamy: co 15 minut pojawiają się w każdej
stacji
telewizyjnej i radiowej, na niemal każdej ulicy w mieście i poza nim
rozstawione są billboardy, co kilka dni pod drzwi naszych
domów rzucane są
sterty reklamowych książeczek i jakby tego było mało prawie w każdym
miejscu
otacza nas krąg dłoni wciskających nam mnóstwo ulotek. Niby
żaden problem,
zawsze można przełączyć telewizor na inny kanał, ulotkę wyrzucić albo w
ogóle
jej nie brać. Okazuje się jednak, że dla wielu z nas reklama w
telewizji to
rodzaj normalnego programu, a zawarte w nich informacje mają duży wpływ
na
wybierane w sklepie produkty.
Ze
względu na
te czynniki warto zająć się analizą treści zawartych w spotach
reklamowych, a
głównie zwrócić uwagę na sposób
postrzegania roli kobiet we współczesnym
świecie. Okazuje się, że reklamy nasycone są stereotypami i
przedstawiają płeć
piękną w nieco zniekształcony sposób.
Estetyka reklamy telewizyjnej to estetyka glamorization
(od ang. glamour
– czar, blask, świetność) – codzienne
czynności kobiety są upiększane i
waloryzowane. Zagwarantowane jest to dzięki obecności reklamowanego
produktu.
Wystarczy, aby kobieta nabyła odpowiedni proszek, a koszula jej męża
zalśni
pełnym blaskiem, ciesząc jej oczy i czyniąc ją szczęśliwą.
W
zależności
od kontekstu w spotach reklamowych można wyodrębnić dwa podstawowe
wizerunki
kobiet: „kobietę tradycyjną” i „kobietę
nowoczesną”. „Kobieta tradycyjna”
występuje w reklamie w roli żony, matki, gospodyni bądź w
dwóch lub trzech
jednocześnie. Czynności, jakie wykonuje, wiążą się z opieką nad dziećmi
i mężem
oraz prowadzeniem domu. Są to zazwyczaj kobiety o przeciętnej urodzie,
typ
„everywoman”, z którym łatwiej się
identyfikować.
layout: drota